czwartek, 13 września 2012

Sympathy for Mr.\ Lady Vengeance, czyli zemsta kontratakuje

Boksuneun naui geot i Chinjeolhan geumjassi, znane w Polsce jako Pan Zemsta i Pani Zemsta, to pierwsza i trzecia część słynnej Trylogii Zemsty, Chan-wook Parka. Środkową i najlepszą częścią trylogii jest Oldboy, o którym pisałem już wcześniej. Filmy nie są wprawdzie połączone fabularnie, ale łączy je tematyka. Zemsta! Jedna z najciekawszych i najbardziej destruktywnych motywacji znanych rasie ludzkiej. W kolejnych swoich filmach Chan-wook Park przygląda się ludziom ogarniętym obsesją zemsty, przedstawia ich losy w najróżniejszy sposób, zadając ciekawe, często prowokujące pytania. Jak daleko ludzie są gotowi się posunąć, jak wiele mogą poświęcić?
Niemniej zemsta w tych filmach to miecz obusieczny. A właściwie wielosieczny, bo najczęściej rani wszystkich dookoła, niezależnie od ich winy, czy poziomu uwikłania w sprawę.


Sympathy for Mr. Vengence
Pierwszy film w trylogii opowiada o losach młodego, głuchoniemego mężczyzny imieniem Ryu, który stara się pomóc swojej ciężko chorej siostrze, potrzebującej przeszczepu nerek. Idąc za radą swojej, dosyć "ekscentrycznej" dziewczyny, Cha próbuje on dosyć niekonwencjonalnej metody zdobycia pieniędzy na operację. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem, a kolejne wydarzenia pchają Ryu i otaczające go postacie coraz dalej na samonapędzającej się spirali przemocy i zemsty.
Pan Zemsta jest zdecydowanie najmniej sensacyjną częścią trylogii. Nie ma tu wielkiego planu i pełnych determinacji postaci, jak w Oldboyu i Pani Zemście. Nie ma też tylu scen akcji. Ten film jest o wiele bardziej artystyczny. Jest tu dużo powolnych, statycznych scen dialogowych. Fabuła rozwija się bardzo powoli, wielokrotnie dając bohaterom okazję do zatrzymania się. Odwrócenia biegu wydarzeń. Nie ma tu również jednej konkretnej zemsty, zamiast tego mamy kilka postaci, dążących do własnej vendetty i padających jej ofiarą. Najlepiej podsumowuje tą historię stwierdzenie jednego z bohaterów:
- Wiem, że jesteś dobrym człowiekiem... ale ty wiesz, że muszę cię zabić...

Sympathy for Lady Vengence
Ostatnia część trylogii zemsty opowiada o losach Geum-ja Lee. Poznajemy naszą bohaterkę w momencie gdy wychodzi z więzienia, gdzie odsiedziała 13 lat za porwanie i zabójstwo 5 letniego chłopca. W więzieniu nasza bohaterka zyskała przydomek "Życzliwa", ponieważ zawsze była uprzejma i wszystkim pomagała.
Teraz na wolności Geum-ja gotowa jest wykorzystać uzyskane znajomości i zemścić się na człowieku, który odpowiadał za jej uwięzienie.
Pani Zemsta to świetny film, opowiadający o niezwykle zdeterminowanej postaci z planem. Zdecydowanie najciekawszym elementem produkcji jest właśnie patrzenie jak jej historia się rozwija i możemy zobaczyć wszystkie elementy jej planu i jej opartej na determinacji osobowości.
Kolejnym elementem który ten film bada, jest skłonność do zemsty. Jak łatwo zwykli ludzie mogą być przekonani do brutalnych, zbrodniczych zachowań, w imię zemsty.
Podsumowując, Pan i Pani Zemsta to świetne filmy. Nie są, aż tak dobre jak Oldboy, ale z całą pewnością godne uwagi. Zwłaszcza Pani zemsta.

wtorek, 4 września 2012

Memories of Murder, czyli kryminał w wersji azjatyckiej

Dziś (i zapewne przez resztę miesiąca) odrobina kina koreańskiego. Na początek Salinui chueok (Memories of Murder), czyli doskonały przykład świetnego kina kryminalne.
Film oparty jest na prawdziwej historii pierwszego i najsłynniejszego seryjnego zabójcy w historii Korei Południowej. Akcja toczy się w połowie lat 80 w miasteczku Hwaseong, gdzie seryjny morderca gwałci i morduje kobiety w deszczowe noce. Jego tropem rusza trójka detektywów, prezentujących dosyć skrajnie różne podejście do tematu.

Detektyw Seo to młody, wykształcony policjant przysłany ze stolicy, całkowicie oddany sprawie i stosujący nowoczesne, naukowe metody. Detektyw Park zaś to zmęczony, miejscowy glina, trzymający się zasady, że nie należy naprawiać czegoś, co działa. Nie stroniący również od wymuszania zeznań pięściami, a nawet zwykłymi torturami. W tym ostatnim wtóruje mu detektyw Cho, który najpewniej czuje się kopiąc i pałując wszystkich, którzy wejdą mu w drogę. Zresztą dosyć brutalne metody stosowane przez policjantów są dosyć istotnym elementem fabuły. Połączone z ciągłymi demonstracjami, strajkami i ćwiczeniami na wypadek ataku sąsiadów z północy, tworzą bardzo specyficzny i świetnie wpisujący się w opowiadaną historię klimat.

W ostatecznym rozrachunku Memories of Murder, jak wszystkie najlepsze historie kryminalne, nie opowiada o zagadce. Jest ona raczej pretekstem do przedstawienia złożonych i świetnie zagranych bohaterów, borykających się z niezwykle trudną sprawą.
Mimo raczej poważnego, czasami wręcz przygnębiającego wydźwięku, filmowi zdecydowanie nie brakuje humoru, chwilami wyjątkowo zresztą czarnego.
Ostatecznie Salinui chueok to świetne, trzymające w napięciu kino kryminalne. Jeśli podobały ci się takie filmy jak Se7en czy Mystic River, to zdecydowanie jest to film dla ciebie.