Chwilę nie było aktualizacji. Byłem zajęty, między innymi pisaniem recenzji dla Bestiariusz.pl , niemniej w najbliższym czasie postaram się nadrobić. A póki co, krótka recenzja nowego sezonu True Blood.
True Blood to serial do którego mam dosyć szczególne podejście. Zasadniczo, nie uważam go za dobry, inteligentny, zaskakujący czy choćby interesujący... mimo to obejrzałem wszystkie sezony. Jest w nim po prostu coś, co przyciąga. Porąbane poczucie humoru i niezaprzeczalny klimat. I kilka naprawdę dobrych postaci. Tym razem było jednak inaczej. W swoim 6 sezonie, po raz pierwszy od pierwszego sezonu, True Blood faktycznie wydał mi się dobrym serialem. Głównie dlatego, że Bill i Eric wreszcie olali Sookie (kiedy ta postać wreszcie umrze?) i zajęli się poważnymi sprawami. Jak przetrwanie swojego gatunku. Co więcej, to wreszcie jest to, czego oczekiwałem, czyli historia o wampirach.Wróżki, wilkołaki i zmiennokształtni zeszli na drugi plan i mam nadzieję, że tam już zostaną, ponieważ ten serial po prostu ich nie potrzebuje. Jasne, spojrzenie na nadnaturalny świat z innych punktów widzenia może być ciekawe, ale tu jedynie spowalniało akcję. Co bardzo wyraźnie pokazał choćby przedostatni odcinek.
Szósty sezon True Blooda poruszał zaskakująco poważne tematy jak na ten serial. Prawa jednostki, poświęcenie wolności dla bezpieczeństwa, moralność naukowych eksperymentów czy wreszcie obozy zagłady. Co więcej, stawiał wampiry w roli, w której pojawiają się rzadko, w roli ofiar. Ściganych, prześladowanych, przerażonych i eksterminowanych. To ciekawe podejście, jeszcze wzmocnione skupieniem uwagi na "młodocianych" wampirzycach.
Do tego dochodzą świetne nowe postacie jak Violet (Karolina Wydra, która była również jedynym pozytywem ostatniego sezonu Hausa), czy Niall (obsadzenie Rutgera Hauera w roli Dziadka Wróżki pokazuje, że ten serial nie utracił swojego porąbanego poczucia humoru).
No i zakończenie, które chyba po raz pierwszy sprawia, że faktycznie nie mogę się doczekać kolejnego sezonu. Oby tylko tak dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz