![]() |
How you doing? |
Wreszcie zobaczyliśmy Dorne, i ich przywódcę, genetycznie zmodyfikowanego nadczłowieka Dra Bashira. Jako fan Star Treka jestem jak najbardziej za.
Brienne jest naprawdę beznadziejna w swojej pracy. To znaczy świetnie idzie jej zabijanie każdego na swojej drodze (posiadanie miecza, który przechodzi przez zbroje i inne miecze jak przez masło, pewnie pomaga), ale samo ochranianie ludzi całkowicie jej nie wychodzi.
A jak jesteśmy przy ludziach, którzy są beznadziejni w swojej pracy, Daenerys Targaryen. Więc nasza królowa postanawia wytoczyć uczciwy proces (cokolwiek to oznacza) terroryście, ale kiedy jeden z jej doradców morduje tego terrorystę, to Dany od razu urządza publiczną egzekucję... Ehh... Po prostu, ehh...
Bronn powrócił i wszędzie zapanowała wielka radość. A teraz rusza z Jaimem 'Fucking' Lannisterem na wycieczkę. Gra o Tron jest naprawdę świetna w tworzeniu tych fajnych wędrownych par. Jestem pewny, że ich wspólne przygody zdołają utrzymać poziom.
Jon jest szefem Nocnej Straży. Szybko poszło. Z tego co pamiętam, w książkach Sam musiał się bardziej namęczyć. Tu walną tylko jedną mowę i było po wszystkim. Ale za to Shireen kontynuuje karierę nauczycielki czytania. Zaczynam mieć wrażenie, że ta dziewczynka zrobiła więcej dla obniżenia poziomu analfabetyzmu w Westeros, niż wszyscy dorośli tego świata razem wzięci.
I wreszcie Arya. Muszę przyznać, że Braavos wygląda pięknie. Do tego zobaczyliśmy tytułowy Dom Czerni i Bieli, czerpiący swoją nazwę od tego, że mieszka w nim czarny facet zmieniający się w białego. I to nie byle jakiego białego, a w samego Jaqena H'ghara. Co chyba oznacza, że niestety nie będzie nam dane zobaczyć Starego Miasta. Ale za to Arya polowała na gołębie. W książkach robiła to w pierwszym tomie, na ulicach zupełnie innego miasta, ale w sumie lepiej późno niż wcale.
Podsumowując, odcinek był kolejnym ustawiającym scenę. Działo się trochę więcej, niż w zeszłym miesiącu, ale prawdziwe bomby są dopiero przed nami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz