Ostatnio zabrałem się za lekturę książki Chrisa Bradforda, pod tytułem "Droga Wojownika". To pierwszy tom sagi "Młody Samuraj", opowiadającej o losach Jacka, młodego anglika szkolącego się na samuraja.
Akcja rozpoczyna się w roku 1611, kiedy okręt którym płynie dwunastoletni Jack Fletcher rozbija się u wybrzeży Japonii. Cała załoga ginie z rąk (uwaga, uwaga) piratów ninja (!). Sam główny bohater zostaje ocalony przez mistrza walki dwoma mieczami, Masamoto Takeshiego. Następnie śledzimy losy Jacka, gdy próbuje on zrozumieć zawiłości kultury japońskiej i odnaleźć swoje miejsce w tym dziwnym, całkowicie obcym kraju.
Arcydzieło światowej literatury to to nie jest, ale w sumie nie musi być. Młody Samuraj to historia młodzieżowo przygodowa, więc bardziej liczy się tu, czy czyta się łatwo i przyjemnie. No cóż, zdecydowanie tak. Rozdziały są krótkie i mocno skoncentrowane na konkretnym wątku, czyta się je więc bardzo szybko. Spokojnie można przeczytać taki rozdział, kiedy ma się kilka minut wolnego (ja czytałem tą książkę w pracy). Styl nie jest powalający, momentami wręcz bywa toporny, ale czyta się dosyć łatwo. Fabuła jest prosta jak budowa cepa i nie sposób za nią nie nadążyć, choć w tej konwencji to zdecydowana zaleta. Postacie w większości zostały przez autora naszkicowane grubą kreską i wydają się dosyć jednowymiarowe. Źli są źli i niehonorowi. Dobrzy szlachetni i bohaterscy. Sam główny bohater bywa momentami denerwujący, ale ostatecznie byłem w stanie znaleźć dla niego sympatię.
Jeśli chodzi o samą fabułę, ja czytając miałem mocne skojarzenia z Harrym Potterem w wersji samurajskiej. Młody chłopiec trafia do nieznanego sobie świata, gdzie uczy się w szkole, o wiele ciekawszej niż te, do których my chodzimy. Nauczyciele są potężnymi wojownikami i jeden z nich nie znosi głównego bohatera i utrudnia mu życie na każdym kroku, z bohaterem łazi dwójka przyjaciół, którzy wszystko mu tłumaczą, do szkoły chodzi też arystokratyczny dupek patrzący na wszystkich z góry i rywalizujący z Jackiem (i nawet ma wielkiego, głupawego przydupasa), a gdzieś w tle, potężny, zły ninja knuje spisek mający... no cóż, zrobić coś bardzo złego. I zgadnijcie kto stanie naszemu czarnemu charakterowi na drodze (podpowiem, że nie będą to doświadczeni, dorośli wojownicy).
Zdecydowanie tym, co ta książka robi dobrze, jest przedstawianie kultury feudalnej Japonii. I tu uproszczony styl tej historii działa świetnie. Rozdział po rozdziale, krok po kroku, autor przedstawia nam zawiłości etykiety i sposobu myślenia samurajskich wojowników. I robi to w sposób łatwy, przystępny i zrozumiały dla dwunastoletniego bohatera, więc raczej nikt nie powinien czuć się zagubiony (cały jeden rozdział poświęcony jest higienie i częstotliwości brania kąpieli). Co więcej, ja osobiście czułem w tej książce miłość autora do tematu. Chris Bradford samemu ćwiczy sztuki walk i wywiad z nim, znajdujący się na końcu książki, jasno pokazuje jego fascynację kulturą samurajską. Na końcu książki znajduje się też słownik pojęć japońskich, wskazówki odnośnie wymowy i opis technik używanych przez Jacka.
Ostatecznie sama fabuła, choć niezbyt odkrywcza i często przewidywalna, doskonale pasuje do młodzieżowo przygodowego stylu powieści i mi osobiście sprawiła wystarczająco dużo frajdy, by sięgnąć po kolejne tomy.
Autor: Chris Bradford
Tłumaczenie: Hanna Pasierska
Wydawca: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2009
Liczba stron: 316
ISBN: 978-83-10-11631-4
Oprawa: miękka
Wymiary: 130 × 195 mm
Cena: 29,90 zł
Więcej o autorze i książce:
http://mlodysamuraj.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz