sobota, 7 maja 2011

Różne: Play The Game Tonight (kaidan kai)

Krótka notka odnośnie pewnego fajnego motywu do RPG, który dziś wyczytałem.
Otóż sprawa dotyczy kaidan kai. To japoński zwyczaj z epoki Edo, który polegał na nocnym opowiadaniu historii. Grupa ludzi zbierała się w pomieszczeniu oświetlonym przez lampion, wewnątrz którego w miseczce oleju zapalono sto knotów (później zastąpiono to setką świec). W czasie nocy uczestnicy kolejno opowiadali straszne, niezwykłe historie. Po każdej historii wciągano jeden knot (gaszono świecę), tak, że w pomieszczeniu robiło się coraz ciemniej. Według przesądu, po opowiedzeniu ostatniej, setnej historii miało wydarzyć się coś niezwykłego. W większości przypadków ludzie kończyli na 99 historyjce, by nie kusić losu. Zresztą same spotkania i to co się na nich zdarza, było tematem wielu klasycznych opowieści.
Czemu o tym wszystkim piszę? Bo to świetny motyw do RPG na którym można oprzeć niejedną sesję. I nie mówię tu tylko o L5K, wręcz przeciwnie z łatwością widzę ten motyw wprowadzony choćby w Warhu. Kilka przykładów z różnych systemów, wszystkie łatwo przerabialne na inne:
Warh: W trakcie Nocy Czarownic gracze zatrzymują się w wiosce, gdzie panuje specyficzny zwyczaj, w trakcie nocy każdy musi opowiedzieć przerażającą historyjkę (karz graczom przygotować je przed sesją). Oczywiście Noc Wiedźm nie jest zwykła nocą i wkrótce opowieści stają się trochę zbyt realne. Opcjonalnie, wszystko przebiega spokojnie i gracze wreszcie idą spać. Następnego dnia jednak, wydarzenia z ich opowieści zaczynają stawać się rzeczywistością.
L5K: Pan któremu służą gracze przygotowuje podobne spotkanie dla wpływowych ludzi. Na graczy spada zadania przygotowania jakiejś atrakcji, która zaskoczy uczestników po zgaśnięciu ostatniej świecy. Zależnie od humoru MG, graczom może przeszkadzać jakiś dociekliwy uczestnik lub faktyczny psocący duszek przyzwany przez historyjki. Mogą w trakcie własnych przygotowań natknąć się na plan skrytobójcy, chcącego zabić jednego z gości (w przypadku L5K, przerwanie spotkania mogłoby podważyć honor daimyo, więc gracze musieliby załatwić sprawę po cichu, nie przerywając opowiadań), lub, jeśli jesteś w nastroju na dark, rytuał może przyzwać faktycznego demona, chcącego skrzywdzić uczestników.
Manastyr: Gracz biorą udział w oficjalnym spotkaniu towarzyskim. Obecni ludzie w większości wcześniej się nie znali i nic ich nie łączy. Częścią spotkania są opowiadane historie (powinieneś mieć ich kilka przygotowanych). Krótko później ktoś zaczyna kolejno zabijać uczestników spotkania. Czy powodem jest jedna z opowiedzianych historii? Czy gracze przysłuchali się im wystarczająco uważnie, by rozgryźć zagadkę, zanim sami staną się celem zabójcy?

Jeszcze książka z której wziąłem cały ten zwyczaj: Tatarczuk M., Kaidan japońskie opowieści niesamowite epoki Edo, Warszawa 2011.

To tyle. Następny wpis pewnie zgodnie z harmonogramem we wtorek, z opisem kolejnej części Północnych Marchii.

2 komentarze:

  1. Pomysł do L5K prześwietny i dobry do wykorzystania w zasadzie w każdym systemie! Trafi do mnie na sesję na pewno. Nie przepuszczę okazji, w której wymyślenie całej historii spada na Graczy, a ja muszę to tylko poprowadzić. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł, muszę coś takiego wprowadzić jako rytuał przyzywania duchów, ceremonię pogrzebową albo święto jakiegoś boga.

    Dzięki bardzo i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń